W kronikach wsi odnotowano historię czterech mostów. Pierwszy drewniany stał niewiele ponad 10 lat; zniosła go wielka powódź latem 1934 roku. Drugi drewniany służył wsi do roku 1957, był kilkakrotnie remontowany i odbudowywany (po przejściu frontu, w 1944, kiedy to wycofujący się Niemcy wysadzili dwa przęsła, a także wskutek uszkodzeń przez zatory lodowe). W 1957, po kilku latach budowy, poniżej przeprawy drewnianej, którą wkrótce rozebrano, stanął most metalowy. Charakterystyczne kratownice łukowe pełniące funkcję dźwigarów, pochodziły z dawnego mostu kolejowego w Rzeszowie, zniszczonego jeszcze podczas I wojny. Dopiero w 2011, zdemontowane i pocięte, trafiły do hutniczego pieca. Latem tego roku most "weteran" dokończył, bowiem swego żywota, ustępując miejsca nowoczesnej konstrukcji na miarę XXI wieku. Jak zapewnili inżynierowie, postoi co najmniej 150 lat.
14 listopada, po półrocznej budowie, nowa przeprawa przez Wisłok była gotowa. Poniżej fotoreportaż z uroczystości uruchomienia tej inwestycji. Szczegółową relację zamieściliśmy w dziale Aktualności.
Zdjęcia: Marek Kozioł i Marcin Kozioł