Prace przy przebudowie mostu na Wisłoku w Trzebownisku są w toku. Wykonawca SKANSKA S.A. ma już swoją bazę na placu Kółka Rolniczego na Zawodziu. Od wtorku (31.05) trwa niwelacja dojazdu z głównej trasy do tafli wody (po południowej stronie mostu), celem ustawienia dźwigu.

Jak na razie, mieszkańcom najbardziej doskwiera brak bieżącej i rzetelnej informacji o planach budowniczych i czekających ludzi utrudnieniach. Lukę tę wypełnia, w jakimś stopniu, nasz serwis internetowy. Jednakże strona NT problemu nie rozwiąże - redagujemy ją społecznie, poza tym, jej redaktor również ma spore kłopoty z dotarciem do źródeł informacji. Jedno wszak nie ulega wątpliwości. Jak powiedział nam w piątek młody inżynier z ekipy SKANSKI, ruch kołowy zostanie wstrzymany definitywnie w środę, 8 czerwca. Możliwy będzie jedynie ruch pieszy. I tak będzie prawdopodobnie przez kilka następnych miesięcy.

Wobec zaistniałej sytuacji, zwracamy się do wójta gminy i jego służb. To Państwo, w pierwszej kolejności, zobowiązani jesteście do informowania mieszkańców. Powoływanie się na fakt, iż: to nie nasza droga, to nie nasz most, nie nasza umowa z wykonawcą, jest klasycznym przykładem spychopterapii, świadczy o arogancji władzy. Proszę przyjąć do wiadomości oczywiste oczekiwania społeczne: to gminna władza odpowiada generalnie za funkcjonowanie całej infrastruktury na terenie gminy. Licytowanie się, komu taki czy inny obiekt formalnie podlega wydaje się urzędniczą bufonadą.

Powtarzamy! Sprawa remontu mostu, ale też sprawnego przemieszczania się mieszkańców gminy, tych z lewej jak i z prawej strony rzeki, to w powszechnym mniemaniu, troska i powinność zarówno wójta gminy Trzebownisko, Zarządu Dróg Powiatowych jak i samego wykonawcy!. To Państwo odpowiadacie również za udrożnienie wyjazdu z ul. Załęskiej na ul. Rzecha (po zamknięciu mostu, będzie to podstawowy kierunek dotarcia zawodzian do Rzeszowa). Odpowiedź w rodzaju: to nas nie obchodzi, to już teren miasta Rzeszowa, jest szczytem lekceważenia obywateli. Waszym obowiązkiem jest stałe pilotowanie sprawy - dogadanie się z kim trzeba i szybkie poinformowanie o tym mieszkańców. Za pośrednictwem strony internetowej UG (warto ją wreszcie wykorzystać do codziennego kontaktu z mieszkańcami), komunikatów na tablicach ogłoszeń czy niedzielnych komunikatów księdza proboszcza.

Tego oczekują zwłaszcza mieszkańcy Zawodzia i Spin. Oto fragmenty pisma, jakie 23 maja na ręce wójta Józefa Fedana skierowała Renata Markowska, w imieniu blisko 100 mieszkańców przysiółka Spiny:

"Jednym z podstawowych obowiązków gminy jest poinformowanie nas z wyprzedzeniem o dacie planowanego remontu, po to, abyśmy my mogli zaplanować swoje działania. Jedni prowadzą inwestycje jak np. przybudówki, modernizacje, a to wiąże się z transportem drogowym, inni wykonują inne roboty gospodarcze czy rolne wymagające dojazdu ciężkim sprzętem. W każdym przypadku, zaskoczenie burzy plany i życie (...).

Jak na razie, pozostawieni zostaliśmy sami sobie. Wobec braku jakiejkolwiek informacji chcemy zaproponować m.in.:

• Negocjacje z firmą, która jest właścicielem tymczasowego mostu na Wisłoku (przeprawa dla budowniczych autostrady i S19), aby w określonych godzinach np. 7.30 - 8 i od 16 - 18, za specjalną przepustką UG, mieszkańcy mogli tamtędy przejeżdżać;
• Przy gimnazjum można wydzielić parking strzeżony dla mieszkańców z drugiej strony Wisłoka. Dojazd ludzi na parking powinna zorganizować gmina; bus dowoziłby nas kilka razy rano i po południu do wejścia na remontowany most.

Nie może być tak, że pozostawiacie nas bez żadnej pomocy i zasłaniacie się bezradnością. Pełnicie urząd, a to zobowiązuje do działań na rzecz tych, którzy potrzebują wsparcia w trudnych sytuacjach. O taką praktyczną pomoc i zainteresowani dziś apelujemy!"

Za trzy dni most będzie zamknięty. Tymczasem autorzy listu wciąż oczekują na odpowiedź.

Fot. Ryszard BEREŚ, Marek KOZIOŁ